Ostatni okres był dla mnie dość ciężki psychicznie, więc postanowiłam coś zmienić i wybrałam się na 3 tygodnie do słonecznej Hiszpanii, by naładować akumulatorki. Celów na ten pobyt było kilka: odpocząć od trosk, w tym również cukrzycowych, jak również popracować nad formą kolarską! Jak spędziłam ten czas, dowiecie się czytając poniższy wpis i oglądając foteczki . Zaczynamy.
Świecie nadciągam - 2600 km od domu!
Hiszpania przywitała mnie pełnym słońcem. I tak było przez całe 3 tygodnie. Raz lekko pokropiło, i to w dniu regeneracji, gdzie odpoczywałam od roweru . Słoneczko sprawiało, że moja kondycja psychiczna znacznie się polepszała.
Czas rozpocząć ciężką pracę nad formą
Nie myślcie sobie, że ja tam pojechałam, by tylko odpoczywać czy się opalać, choć mogłam . Marzec to okres, w którym buduję formę kolarską na sezon. Jedno jest pewne: nic mnie tak nie odstresowuje i relaksuje jak jazda na rowerze. W moim przypadku, nie były to takie “pitu, pitu” przejażdżki. Czasem na tych wzniesieniach nóżka mocno zapiekła. Endorfinki też zaliczały same szczyty i moja forma powoli też. Zmęczenie? Nad tym już czuwał trener, żebym nie przesadzała z treningami, bo znając siebie, to nie schodziłabym z roweru
, a regeneracja też bardzo ważna rzecz. Łącznie spędziłam ponad 1000 km na siodełku (15000 m przewyższeń).
Regeneracja i czas dla siebie
Jak już jesteśmy przy regeneracji, to trzeba przyznać, że dbałam o sen, dobre nawodnienie i jedzenie. Cukrzyca odwdzięczyła mi się w miarę dobrymi wynikami. Średnie wartości glikemii plasowały się na poziomie 85% TIR (70mg/dl – 180 mg/dl). Nieźle!
Podsumowanie
Czasem trzeba rzucić wszystko, spakować walizki i ruszyć w świat. Jak tylko będę miała taką sposobność, to będę takie wypady powtarzać. Mam też nadzieję, że dam Wam kopa motywującego, by też coś zmienić w życiu, czy zrobić coś szalonego. Trzy tygodnie w Hiszpanii to najdłuższe wakacje na jakie sobie pozwoliłam. Ale co tam, życie mamy tylko jedno i nie samymi troskami (cukrzycą m.in.) człowiek musi żyć! Ruszajcie w świat, choćby na podwórko do miasteczka obok. To zawsze też jakaś zmiana 😉.

A tutaj fillmik dla oka 😎