Koszt leczenia pompą insulinową MiniMed 780g
CGM Guardian 4 - pompa MiniMed 780g

Leczenie pompą MiniMed 780g nie należy do najtańszych. Od 1 stycznia 2023 r. weszła refundacja systemów do ciągłego monitoringu glikemii, tzw. CGM. Pokażę Wam zatem, ile kosztuje mnie miesięcznie cukrzyca z refundacją NFZ, a ile kosztowałaby mnie bez refundacji.

Pompa insulinowa MiniMed 780g
- cena leczenia cukrzyka po 26 roku życia

Poniżej kilka uwag, aby łatwiej było podać mi przybliżone koszty leczenia za pomocą pompy insulinowej firmy Medtronic – MiniMed 780g:

  • Aby łapać się na refundacje, trzeba mieć, np. nieświadomość hipoglikemii (niskiego cukru) – posiadam.
  • Cena pompy MiniMed 780g przeliczona została na jeden miesiąc (4-letnia gwarancja). Nadal nie mamy na nią refundacji. O cenę pompy 780g należy pytać przedstawiciela handlowego firmy Medtronic. Na styczeń 2023 r. cena pompy 780g to 25999 zł (dla pacjentów Medtronic jest ciut taniej 23999 zł) – (informacja z grupy na FB – Minimed 780G / 640G Klub Polska).
  • Zamówienia realizuję w sklepie internetowym diabetyk.24 – lubię ten sklep 😀 
  • Ceny insulin mogą się różnić. Ja leczę się za pomocą insuliny Fiasp. Również średnie zapotrzebowanie na insulinę w ciągu dnia może być inne u każdej osoby. Przyjęłam średnio jedno opakowanie insuliny na miesiąc.
  • 5 sensorów razy 7 dni (Guardian 4 działa 7 dni), to daje 35 dni. Cena sensorów jest przeliczona na 30 dni.
  • Paski do glukometru raczej nie używam 😉, ale warto je mieć.
  • Inny osprzęt cukrzycowy, jak dodatkowe igły do nakłuwacza, paski do mierzenia cukru i acetonu w moczu, glukagon nie zostały przeze mnie ujęte w zestawieniu. Nie używam ich na co dzień (choć mocz od czasu do czasu można by sobie zbadać – upsss, taka mała publiczna reprymenda dla mnie 😄).

Cena leczenia pompą 780g z refundacją NFZ

Cena pompy w przeliczeniu na miesiąc (w tym transmiter + serter + ładowarka)
542 zł
Wkłucia (zestawy infuzyjne)
90 zł
Zbiornik na insulinę
13,5 zł
Sensor (Guardian 4)
370 zł
Paski do glukometru
6,4 zł
Insulina Fiasp
37,25 zł
Miesięczny koszt leczenia razem Z pompą 780g
1059,15 zł
Miesięczny koszt leczenia BEZ pompy 780g
517,15 zł

Cena leczenia pompą 780g bez refundacji NFZ

Cena pompy w przeliczeniu na miesiąc (w tym transmiter + serter + ładowarka)
542 zł
Wkłucia (zestawy infuzyjne)
300 zł
Zbiornik na insulinę
45 zł
Sensor (Guardian 4)
667 zł
Paski do glukometru
72,58 zł
Insulina Fiasp
129,13 zł
Miesięczny koszt leczenia razem Z pompą 780g
1755,71 zł
Miesięczny koszt leczenia BEZ pompy 780g
1213,71 zł

Miesięczne utrzymanie mojej cukrzycy w dobrych ryzach za pomocą pompy Medtronic 780g kosztuje mnie ok. 517,15 zł. Nie liczę tutaj zakupu pompy, którą (jak uważni czytelnicy mojej książki wiedzą) dostałam od rodziców 😍. Rocznie cukrzyca kosztuje mnie zatem 6205,80 zł. Tak, to dużo… dużo za dużo, ale pomyślmy co by było, gdyby nie fakt refundacji, o którą wszyscy tak walczyliśmy. 

Podkreślę również dodatkowe koszty leczenia cukrzyka. Często sama cukrzyca robi spore spustoszenie w organizmie i poza refundowanymi wizytami u diabetologa zaliczam wizyty u endokrynologa, okulisty, dentysty, ginekologa, psychologa i psychiatry. Tak, moi drodzy, nie bójmy się o tym mówić. To też wlicza się w leczenie cukrzycy i niestety są to często wizyty prywatne, bo na fundusz, to sami wiecie jak wyglądają terminy 😉.

Bez refundacji NFZ miesięczne utrzymanie cukrzycy (bez zakupu pompy 780g) kosztowałoby 1213,71 zł, co rocznie daje kwotę 14564,52 zł (+ 25999 zł za pompę). Zatem państwo polskie wspomaga mnie w kwocie 8358,72 zł.

Z tego miejsca należą się ogromne podziękowania wszystkim osobom, instytucjom, lekarzom, pielęgniarkom, fundacjom, którzy tak dzielnie walczyli o refundację, głównie w temacie CGM. NFZ dofinansuje mnie rocznie 3564 zł na monitoring. Sobie też podziękuję, bo nie jedno pismo pisałam z prośbą o refundację, wiele też petycji podpisałam, a nawet osobiście wręczyłam moją książkę „Cukrzycowy zawrót głowy” ministrowi. A tam już swoje chłop przeczytał 😃, jak bardzo potrzebne jest nam finansowe wsparcie.  

DZIĘKUJĘ !

Chyba sobie za ten „zastrzyk gotówki” lajsnę jakąś rowerową wycieczkę 😉, a wy?

Mój kochany rower i moje kochane góry :)
Mój kochany rower i moje kochane góry 🙂

Ten post ma 6 komentarzy

  1. Czegoś jednak nie rozumiem. Wchodzi pompa na polski rynek – plus minus kosztuje ok 20 tys zł. Mija 3 lata i ta sama pompa kosztuje już 26 tys zł. Choruję od dziecka – na tą chwilę z ct1 już 44 lata. Wszystkich tych przedstawicieli mam daleko. Oni też mają rodziny i muszą się z czegoś utrzymywać. Nigdy nie kupię sobie takiej pompy – mam za to mieszkanie (własne z czynszem ok 1200 zł/miesiąc razem z wodą) oraz troje zdrowych dzieci. Na lekarzy nie liczę – dwa lata trwała diagnoza kamyczków w woreczku żółciowym, kardiolog przy każdej prywatnej wizycie mówił mi co innego – chciał robić koronarografię nawet, kilka lat później – dalej koronarografia nie była robiona, nie było to konieczne. Jeszcze dobrze widzę, choć znam osoby po cudownej szczepionce – które wzrok przynajmniej w jednym oku straciły, diabetolog nawet nie raczy wyników przeczytać człowiekowi i tak po ludzku – czasami nawet opieprzyć. HBA1C 8,9 – on twierdzi że jest dobrze, a wiem że nie jest. Sporo jeżdżę rowerem, nie ma dnia żebym nie zbijał cukru we krwi. Kolano wysiadło od tego kręcenia. Nie chce się – po prostu już się nie chce. Ciągła walka z chorym systemem, ciągła walka z poziomem cukru, ciągła walka z własnym apetytem, humorem, nastrojami….Dziecko dostało stypendium prezesa rady ministrów – całe 3 tys zł w dwóch ratach – jeszcze trzeba było dopłacić – kupiła sobie laptopa na naukę zdalną. Żona pracuje – żadnych rachunków nie płaci, dostaliśmy nawet dwóch asystentów rodziny – w papierach grało, kasę brali, nic nie pomogli…..życie…ech życie – cała ta refundacja, to jedna wielka lipa. Doją nas na każdym możliwym kroku, za nic mają osoby niepełnosprawne, niektórzy potrafią nawet na osobach chorych się dorabiać majątków – tzw zakłady tzw pracy chronionej. Zlikwidować te PFRON-y, te poradnie, dyrektorów, zastępców i całą tą mafijną strukturę. Dość zarabiania na chorych osobach – pracując się zarabia, a nie siedząc za biurkiem i przewracając kartki czytaj dokumenty. Ktoś się zastanawiał dlaczego zakupy tylko na diabetyk24? Nie nazywa to się przypadkiem monopol?

    1. Dobrze powiedziane.

  2. Świetnie opisane rzeczywiście koszty należy powiększyć o wizyty i innych specjalistów pozdrawiam i połamania koła i gorzkiego paczka

  3. Następnym razem zapraszam na kawę. Przyda się odpoczynek w okolicy Leszno Lubin:)

  4. Aktualnie veo.
    Chciałabym 780g, ale koszta nawet po refundacji są ogromne ?

  5. Jestem w grupie osób, które nigdyyyt nie załapały się na refundację osprzętu, a choruję 30 lat. Ta refundacja to krok milowy, może doczekamy się jeszcze refundacji pomp. Śliczne dzięki za to podsumowanie. <3 Będę za chwilę ogarniać zlecenia (mam 640g). Pozdrawiam :))

Dodaj komentarz

Zamknij Menu