Cześć kochani 🙂 ,
kojarzycie tę maszynę ;p ?
To mój pierwszy, kupiony za własne pieniądze, rower – odsyłam do tego artykułu – Trasy w dzieciństwie
Do czego jednak zmierzam? Widzicie te czerwone, zaznaczone strzałeczkami, elementy roweru – to nic innego jak amortyzacja. Zawsze chciałam mieć taki rower FULL, czyli z pełną amortyzacją (przód i tył). Ten “miał”, ale taką, że jakbym pewnie dobrze wyskoczyła z jakiejś górki, mogłabym zbierać jego pojedyncze elementy, rozrzucone po takim skoku 😀 . He, było nie było, parę razy sobie nim w życiu wyskoczyłam, jak to ja 🙂 , ale rower był tak ciężki, że ciężko było nim sobie, od tak, pofruwać.
Epoka tamta się skończyła. Teraz mamy mnóstwo wspaniałych rowerów FULL na rynku. Z czym tutaj należy się zmierzyć – to niewątpliwie cena. Te najlepsze potrafią kosztować od 20 tys. – nawet do 50 tys. zł. Ale my spadamy na ziemię i szukamy czegoś używanego, w cenie poniżej 5 tys. Udało się znaleźć i teraz nadszedł czas, na jego prezentację.
Już widzę, jak Wasz wzrok kieruje się ku dołowi. Wcale się Wam nie dziwię: oto moje nowe cudo 😀 :
CUBE AMS 125 PRO z 2011 🙂
Tak, to o dziwo rocznik 2011. Udało mi się go wypatrzeć w internecie, na jednej z aukcji na allegro. Od razu wpadł mi w oko:
I najlepsze z tego wszystkiego jest to, że rower jest jak NÓWKA 🙂 . Pewnie był używany przez jakąś dziewczynę, która w ogóle nim nie jeździła. Poza jednym zarysowaniem, nie ma żadnych innych. Do serwisu są hamulce, które trzeba przeczyścić, pęknięta uszczelka w amortyzatorze przednim i NIC WIECEJ. SZOK.
A teraz UWAGA:
ROWER ten będzie przerobiony na … no wiadomo, że e-bike 🙂 . Mamy na niego już projekt, bo w planach jest jazda po takich trasach, jak te w Świeradowie Zdrój. Zresztą zachęcam Was do obejrzenia relacji z mojego pobytu, z moim kochanym mężem, w tych okolicach, gdzie zapadła ostateczna decyzja – ja chcę rower FULL 🙂 . I koniec kropka.
Kliknijcie na tę RELACJĘ poniżej:
eMTB / eBIKE / lifestyle / singletrack / Świeradów Zdrój
Napawajcie się jeszcze trochę jego widokiem poniżej i zachęcam Was, jak zawsze do komentowania, jak Wam się mój nowy sprzęt podoba 🙂 . Śmiało, śmiało.
Ja w akcji – a to dopiero początek, ciśnięcia na pedały 🙂