Wracając dziś, ok. 16:30 z Poznania, postanowiłam wykręcić do :
-
KFC
-
czy do Lidla
Pewnie Was zaskoczyłam tym pytaniem 🙂 ?
Wybrałam opcję:
LIDL 🙂
Pewnie się zdziwicie, czemu akurat Lidl w Poznaniu, przecież w Środzie też jest?
Z racji tego, że w naszym Lidlu dostawa pistacji była dość kiepskiej jakości (małe i wysuszone), wykręciłam do Poznania. Zobaczcie, jakie piękne 🙂 . Są to moje ulubione orzechy, które postanowiłam zjeść w tzw. “między czasie”. Uśmiechało się też do mnie jabłuszko, które też trafiło do mojego żołądka.
KFC, jak już, to tylko razem z mężem.
Jestem ciekawa, jaka była Wasza pierwsza myśl : KFC czy LIDL? Potraficie to uargumentować 😉 ?
A jakie są Wasze ulubione orzechy? Jecie je często?
Zapraszam do dyskusji 🙂 .